sobota, 31 maja 2014

Co zabrać ze sobą na plażę?

Słowo się rzekło. Jednak będzie morze:) tylko morze. Góry i Mazury w tym roku odpuszczam. Wynalazłam uroczy pensjonat, gdzie zatrzymam się na dłużej - caaały urlop. I teraz przynajmniej wiem, co powinno znaleźć się w mojej walizce. Chociaż pewnie i tak będę miała problem, co zabrać ze sobą na plażę?

Wprawdzie nie jestem fanką wielogodzinnego wylegiwania się bezczynnie na plaży, ale codziennie spędzam tam choć chwilę,odpoczywając po całodziennym zwiedzaniu i spacerach. Zazwyczaj czegoś zapominam, i później wędruję do pensjonatu czy hotelu wielokrotnie, serwując sobie tym samym kolejne spacery. Tym razem więc chyba przygotuję sobie listę niezbędnych rzeczy, i każdą z nich odpowiednio wcześniej zapakuję

Koc
To podstawa. Nie wyobrażam sobie wylegiwania się na piasku, bez koca czy pledu. Oczywiście najlepszy byłby leżak, ale jestem wygodnicka, nie chciałabym dzwigać leżaka kilkaset metrów - od miejsca pobytu na plażę.

Parawan
To równie przydatna rzecz, nie dość, że ochroni nas przed wiatrem, to jeszcze i przed spojrzeniami innych plażowiczów a w dodatku z ego pomocą wyznaczymy naszą przestrzeń, na którą nikt inny nie będzie miał wstępu

Woda i jakaś przekąska
bo słońce wyciśnie z nas siódme poty. A płyny trzeba uzupełniać. Najlepiej zabrać ze sobą wodę mineralną - niegazowaną. A do tego coś na ząb. Coś lekkiego - domowa sałatka, lub pojemniczek z owocami. W ostateczności jakaś lekka kanapka.

Okulary przeciwsłoneczne , strój plażowy i ręcznik
Okulary, do wylegiwania się i oddawania przyjemności kąpieli słonecznych. Strój kąpielowy to również podstawa a Ci,którzy korzystają też z tradycyjnych kąpieli, będą potrzebować również ręcznika.

I to by było na tyle. Chociaż.. Właśnie! Zawsze zapominam o kremie z odpowiednim faktorem. a później jest ałaa.. i oparzenia słoneczne. A wtedy to już tylko maślanka pomoże i niestety  - też nie od razu. Tym razem zabiorę krem. I to będą wyjątkowe wakacje;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz